W meczu XXII kolejki spotkań o mistrzostwo III ligi grupy I Pilica Białobrzegi zremisowała na wyjeździe z Lechią Tomaszów Mazowiecki 2-2.
W spotkaniu z Lechią z różnych powodów nie mogli zagrać Wiktor Żurawski, Piotr Drabik oraz Mateusz Krawczyk.
Pierwsza połowa była dość wyrównana, jednak to gospodarze objęli prowadzenie już w 17 minucie spotkania. Jeden z zawodników Lechii uderzył zza pola karnego, piłkę odbił Filip Adamczyk, jednak przy dobitce Amrozińskiego był bezradny i gospodarze objęli prowadzenie. Pilica próbowała odpowiedzieć i była blisko po jednym z rzutów rożnych, kiedy to defensorzy wybili piłkę z linii bramkowej. Do przerwy więcej goli nie padło.
Druga połowa zaczęła się fatalnie dla naszego zespołu. Już w 52 minucie ponownie Amroziński po indywidualnej akcji podwyższył prowadzenie w tym meczu. Nasz zespół mimo to nie poddał się i z każdą minutą był coraz groźniejszy, a na efekty nie trzeba było długo czekać. W 74 minucie w polu karnym faulowany był Aleksander Stawiarz i sędzia wskazał na jedenasty metr. Skutecznym egzekutorem był sam poszkodowany i Pilica zdobyła kontaktowego gola. Pilica na tym nie poprzestała i walczyła do samego końca o zmianę rezultatu. W 85 minucie wprowadzony w drugiej połowie Konrad Rudnicki zdecydował się na strzał zza pola karnego i piłka po fantastycznym uderzeniu wpadła do bramki gospodarzy. W 90 minucie Pilica mogła nawet wygrać to spotkanie, jednak Olek Stawiarz przegrał pojedynek sam na sam z golkiperem Lechii. Wynik nie uległ zmianie i Pilica zdobyła cenny punkt na trudnym terenie w Tomaszowie Mazowieckim.
W następnej kolejce Pilica zmierzy się na własnym stadionie z Sokołem Ostróda. Mecz rozegrany zostanie w sobotę 8 kwietnia o godzinie 12. Już dziś serdecznie zapraszamy na to spotkanie.
Lechia Tomaszów Maz. – Pilica Białobrzegi 2-2 (1-0)
Bramki: Amroziński 17,52 – Stawiarz 74 z karnego, Rudnicki 85
Pilica: Adamczyk – Kencel, Walasek, Wiatrak, Uziębło (80 Niedziela), Gliński, Zawadzki, Grober (80 Rudnicki), Wojtysiak (55 Dohojda), Winiarski, Stawiarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz