Jak informowaliśmy w poniedziałek ("Gazeta Wyborcza: Komenda policji w Białobrzegach niczym najlepsze spa"), inspektor Jacek Sułecki, szef komendy powiatowej w Białobrzegach, żegna się ze służbą. Według informatorów „GW” prawdziwym powodem, który przez przełożonych okazał się nie do zaakceptowania, była sauna.
Na komendzie w Białobrzegach pojawiła się siłownia. A dodatkiem do niej była sauna.
O jej zakupie zdecydowały miejscowe związki zawodowe. – Na ten cel pozyskały środki finansowe. Podkreślić trzeba, że te środki nie pochodziły z funduszy komendy wojewódzkiej i jej zarząd nic nie wiedział o realizacji takiego przedsięwzięcia – mówi "Radiu Dla Ciebie" rzeczniczka mazowieckiej policji Katarzyna Kucharska.
– Kiedy sprawa wyszła na jaw, trzeba było ją zdemontować – informuje Kucharska. – W jednostkach policji na terenie garnizonu mazowieckiego zdarzają się takie inicjatywy, są budowane sauny, ale zawsze wie o nich i partycypuje w takich budowach Komenda Wojewódzka Policji – dodaje.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz