O zamknięciu pseudohodowli informuje Pogotowie dla Zwierząt, którego wolontariusze zakończyli koszmar czworonogów, który trwał od jesieni zeszłego roku.
Właścicielem psów, które trzymane były na opuszczonej działce był mieszkaniec powiatu piaseczyńskiego. Jak relacjonuje Pogotowie dla Zwierząt, co jakiś czas dojeżdżał on na posesję w gminie Wyśmierzyce, by nakarmić psy. Ale zwierzęta dokarmiali też mieszkańcy wsi, dolewali im wody i współczuli życia w takich warunkach.
Zwierzęta wiązane na łańcuchach, w dodatku siedzące w boksach, pośród własnych odchodów, które nie były sprzątane od długiego czasu. Nie lepiej miały szczeniaki. Wprawdzie miały budę ale standardem było utrzymywanie tych psów również na łańcuchu.
Posesja była stale zamknięta, na domu założone kamery. W pomieszczeniu znajdowała się klatka z kolejnym przedstawicielem psów rasowych. Zamknięty był tam pekińczyk, bez oka; na posesji były też yorki.
Wolontariuszy zaalarmowali okoliczni mieszkańcy. Przy współpracy z Komendą Powiatową Policji w Białobrzegach weszli oni na teren pseudohodowli, i odebrali wszystkie psy, które z ledwością pomieściły się w dostawczym aucie.
Pogotowie dla Zwierząt już złożyło doniesienie o przestępstwie znęcania się nad psami. Wolontariusze szukają też tymczasowych domów dla czworonogów (kontakt w tej sprawie: [email protected]).
(mat)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz